Uszyłam spodnie dresowe!

19.03.2014

Pierwsze, co uszyłam na mojej nowej Lidii to spodnie dresowe dla mojego lubego. Kupiłam na nie bardzo ciepły i przyjemny w dotyku materiał, gładki na zewnątrz, od środka jakby meszek (39,90zł za 1mb x1,5m szerokości). Nie powiem, trochę się z tym bawiłam, pewnie z wprawą będzie szło coraz lepiej.
Zaczęłam od wykroju nogawek i kieszeni, które potem ze sobą pozszywałam (kieszenie przyszyłam lewymi stronami do lewych stron nogawek, potem wywinęłam je do środka i zszyłam krańce.



 

 

 Następnie uszyłam tunelik na szeroką gumkę, który przyszyłam w pasie, wciągnęłam ją i dla pewności przeszyłam gęstym zygzakiem na bokach bioder, żeby się nie przesuwało i ładnie układało wszystko. Niestety zabrakło mi dosłownie kilku cm na ten tunel, więc wybrnęłam z sytuacji robiąc z przodu po jednej małej kontrafałdzie i nawet to wyszło :) Na koniec obrzuciłam nogawki ściegiem overlocowym i podwinęłam nogawki. Kiedy przymierzałam je na siebie musiałam je podciągnąć pod sam biust, żeby ich za bardzo nie przydeptywać. Na szczęście mój luby ma dłuugie nogi :)

 

 

 

 

 Co by nie powiedzieć i zbyt skromnej nie udawać, spodnie są mega wygodne, ciepluteńkie i jestem z nich naprawdę zadowolona :)