Ta bransoletka była moją pierwszą. Była prosta w wykonaniu, zajęła mi około godziny. Następna, jako że już wiem co i jak, na pewno zrobiłabym szybciej.
A oto moje drugie dziecko. Tu już byłam mądrzejsza, bo zakupiłam żyłkę, a nici wykorzystywane są już tylko do szycia. Tu nawijanie koralików było bardzo pracochłonne, ze dwie godziny bym potrzebowała na wykonanie jeszcze jednej.
W każdej zapięcie typu federing ze srebra najwyższej próby.
Bransoletki z perełek, na żywo wyglądają naprawdę rewelacyjnie!
OdpowiedzUsuńŚwietna robota, powinnaś zacząć je sprzedawać!
PS.
:*