JESTEM NA FACEBOOK'U

16.02.2016

Cześć!
Dzisiaj postanowiłam sama siebie zaskoczyć. Spędzając większość dnia na przeglądaniu mediów społecznościowych znanych polskich osób czekałam, aż coś mnie natknie i w końcu ja sama znajdę w sobie na tyle motywacji, by odkurzyć swoje pasje i przestać narzekać, że nie mam na nic czasu. Bo to nieprawda. Przechodzę ze snapchata na facebooka, z facebooka na instagrama. I tak w kółko. Chodzę, oglądam, zachwycam się, zazdroszczę, marzę, że ja też bym tak chciała. Po czym nakrywam się kołdrą bardziej, ewentualnie przenoszę przed ciepły kominek i dalej poświęcam temu zbyt wiele czasu. 

Nie, Oliwio, to, że masz teraz tydzień wolnego pomiędzy semestrami nie powoduje, że cały czas możesz przebimbać przed komputerem, telefonem, koniecznie w łóżku czy innym ciepłym miejscu. 

I właśnie dlatego postanowiłam wrócić do regularnego blogowania - żeby więcej zajmować się sobą, a mniej innymi z ekranów sprzętów elektronicznych. Facebook jest jednak łatwiejszą, szybszą drogą komunikacji. Mogę na niego wrzucać więcej, niż chciałabym tutaj. Sami wiecie jak to jest. ;)

Bez regularnych wpisów mój blog będzie jednym z miliona, jeśli nawet nie więcej. A ja tego nie chcę i właśnie znalazłam w sobie jakąś iskierkę, by zacząć działać. Chcę przemienić ją w ognień. Wykorzystywać swoje talenty. Dzielić się tym z innymi ludźmi. Poznawać nowe osoby i jak najbardziej korzystać z pozytywnych aspektów internetu. Mam nadzieję, że mi w tym pomożecie!





A teraz wezmę przykład z doświadczonych blogerów / youtuberów i... Poproszę o lajka. Chyba działa, skoro ciągle to robią.  

Lajkujcie proszę! :)


 

1 komentarz: