Bransoletka z muliny

17.04.2014

Uwielbiam pastelowe kolory, ale ostatnio wyjątkowo spodobał mi się miętowy. Wygrzebałam zatem z pudełka taką mulinę najbardziej przypominającą miętowy i poskręcałam ją. Dla przełamania dodałam jeszcze białą, perełki w różnych rozmiarach i cienki łańcuszek. Oto efekt:





Mam nadzieję, że i ta Wam się spodoba :)

7 komentarzy:

  1. Bardzo ładna, taka delikatna!

    OdpowiedzUsuń
  2. Kolejne prześliczne, delikatne cudo <3 pastelowe kolory są idealne na wiosnę ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. jestem pod wrazeniem wyglada mega kobieco i wcale nie tandetnie :) bardzo subtelny dodatek :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Piękna! Lubię perełki:-) I przy okazji zapraszam: http://szyciekoty.blogspot.com/2014/04/koci-zajaczek-dla-matki-i-nie-tylko.html

    OdpowiedzUsuń
  5. Piękna. Sądziłam, że mi sie nie spodoba, a jest lepiej niż sądziłam :)
    http://olusiek-blog.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  6. prześliczna jest:)
    zapraszam do mnie http://vougelisha.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  7. Pięknie wygląda na ręku!

    OdpowiedzUsuń